W leniwą niedzielę postanowiłam w końcu zobaczyć film który zalegał mi na półce już od jakiegoś czasu .
Nie czytałam wcześniej recenzji, wybór był przypadkowy , ale jak się okazało trafiony :)
Fajny wciągający filmik z ciągłą akcją i co mnie ucieszyło, nie był aż tak przewidywalny jak produkcje które miałam okazje ostatnio oglądać .OK ok ale o jakim filmie ja w ogóle opowiadam ? ! ;p
Bóg zemsty
"W najnowszym
thrillerze Donaldsona laureat Oscara i niekwestionowany gwiazdor numer 1
kina akcji Nicolas Cage daje popis gry na miarę pamiętnej kreacji Mela
Gibsona w hicie "Okup". Gdy piękna żona granego przez Cage’a bohatera -
Laura (January Jones, znana z obsypanego nagrodami Emmy serialu "Mad
Men" i przebojów kinowych „Tożsamość” i "X Men: Pierwsza klasa") zostaje
brutalnie zgwałcona, zrozpaczony Nick spotyka przy jej szpitalnym łóżku
tajemniczego mężczyznę, Simona (Guy Pearce, "Jak
zostać królem", "Memento" i "Tajemnic Los Angeles"), który zna jego
imię i okoliczności tragedii, jaka go dotknęła. Nieznajomy reprezentuje
tajną organizację, która zajmuje się wymierzaniem sprawiedliwości w
przypadkach podobnych zbrodni. Żądny zemsty Nick otrzymuje propozycję
wyrównania rachunków z gwałcicielem, ale w zamian musi uczynić coś, co
na trwałe zwiąże go z zabójczo skuteczną siatką mścicieli"
Jeśli macie okazję to serdecznie go polecam. Dość ciekawy i lekko się go ogląda
Moja ocenka to mocna 7 ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy komentarz jest dla mnie ogromną nagrodą i wyróżnieniem dlatego z góry za niego dziękuję i zachęcam do częstych odwiedzin i komentowania :)