niedziela, 30 września 2012

Termoaktywne (zimne ) bandaże - porównanie


Miałam okazję używania zimnych  bandaży z 2 firm:

- DERMOMASK ANTI CELLULIT termoaktywne bandaże modelujące

-Marion - antycellulit - ZIMNE BANDAŻE na brzuch + pośladki + uda





DERMOMASK

" Efekt działania

  • zwalcza cellulit
  • poprawia mikrocyrkulację
  • widocznie ujędrnia i wygładza skórę
  • pobudza organizm do intensywnego spalania tkanki tłuszczowej
 Składniki aktywne:
-Kofeina
pomaga blokować enzym przyczyniający się do odkładania tłuszczu, zapobiega jego nagromadzeniu w komórkach, bierze aktywny udział w spalaniu lipidów.
-Algi Laminaria Digitata i Fucus Vesiculosus – zmniejszają tendencję do zastoju płynów, poprawiają krążenie limfatyczne. Zawarty w algach kwas alginowy skupia toksyny, dzięki czemu łatwiej i szybciej są usuwane z organizmu.
-Ekstrakty ze Skrzypu i Bluszczu – cechuje je wysoka zawartość minerałów, flawonoidów i saponin łączących działanie regenerujące i wzmacniające oraz ujędrniające i uelastyczniające skórę."


Wielokrotnie kusiły wisząc na wieszaczku w super-pharm , wielokrotnie brałam je do ręki i czytałam po raz setny opis producenta. Wielokrotnie odkładałam na wieszak zasmucona ceną 20 zł :( Aż pewnego dnia BUM i promocja .Były za 12-13 zł i od razu wzięłam  do koszyka.

Zapach lekko odurzający w pierwszej chwili, ale można się przyzwyczaić. Bandaże były mokre ,im bliżej końca tym bardziej więc potem wzięłam je na sposób. Odwijałam cały bandaż i zawijałam się zaczynając od jego drugiej strony. Dzięki temu bezpośrednio przy skórze miałam więcej preparatu.

Denerwował mnie materiał który zaciągał się przy każdym kontakcie z paznokciem. Owinięta trzymałam bandaże dłużej niż zaleca producent ,bo zazwyczaj ,aż do momentu gdy wyschły. Biorąc pod uwagę ,że część preparatu wsiąkała w koszulkę , nie trwało to aż tak strasznie długo. Chłodzenie odczułam dopiero po 15 minutach ,ale jak się już zaczęło to było naprawdę intensywne.

Po rozwinięciu byłam mile zaskoczona. Nie wiem czy to skutki bandaża czy balsamu, ale brzuszek był jakby jędrniejszy i no nie wiem , ciut mniejszy ? Może się odkształcił pod wpływem nacisku bandaża :p Zadowolona z wyników dokupiłam jeszcze 2 opakowania. Rezultaty dość fajne ,ale oczywiście krótkotrwałe.  Ja nie używałam ich  z myślą o cellulicie, a o zredukowaniu tych cudownych wałeczków które uwielbiamy ;)
 

 






...................
 MARION


  "Formuła produktu oparta została na bandażach nasączonych płynem o działaniu hipotermicznym ( powodujący silne schłodzenie ), poprawiającym napięcie i jędrność skóry. Zawarty w preparacie kompleks antycellulitowy przyspiesza przemianę materii, pobudza redukcję cellulitu oraz proces spalania tkanki tłuszczowej."



Zachęcona dość pozytywnymi wynikami pokusiłam się o zakup bandaży innej firmy. Marion posiada w swojej ofercie bandaże o tym samym zastosowaniu tyle, że zapłaciłam za nie 6 czy 7 zł .

Materiał bandaża na pierwszy rzut oka taki sam ,ale nie był tak delikatny. Zapach był mocniejszy a bandaż dużo bardziej mokry. Myślałam ,że jest  na nim dużo preparatu ,ale nie było. Po prostu tutaj jego ilość była większa na początku bandaża ,a czym dalej tym bandaż był bardziej suchy. 

Uczucie zimna też początkowo wydawało mi się dużo intensywniejsze, ale to było złudzenie. Widziałam po bluzce ,że nie jest tak mokra jak przy używaniu bandażów  z Dermomask .Działanie również słabsze  i oprócz uczucia zimna nic z moją skórą się nie działo no ale wiadomo ,że same bandaże cudów nie zdziałają .





Czyli reasumując lepsze są bandaże z Dermomask jednak i tak nie warte swojej ceny. Są warte maksymalnie 9-10 zł natomiast Marion wart góra 4-5 zł .Wadą w obydwóch wersjach jest długość. Oczywiście wszystko zależy gdzie się bandażujemy i jakich jesteśmy rozmiarów. Ja mimo ,że oplotłam się nim kilka razy miałam wrażenie ,że powinien być dłuższy. Dlatego zdarzało się ,że używałam dwóch od razu i zostawałam w nich na noc i tak było mi najwygodniej:) Trzeba też pamiętać żeby dobrze zabezpieczyć opakowanie w którym jest jeszcze jeden bandaż,bo w innym wypadku będzie on wysychał.

Można sobie kupić taki bandażyk tak z ciekawości jednak jeśli ktoś uwielbia tak jak ja efekt chłodzenia, to lepiej zainwestować w jakiś chłodzący balsam.Dobrze też przed mumifikację:p wspomóc się jakimś żelem o podobnym działaniu i przeznaczeniu. Ja korzystałam z pomocy tego zielonego glutka



 Ale to już inna historia...
:)

2 komentarze:

  1. Właśnie dziś natknęłam się na to w aptece i ze względu na to że rozpoczynam dietę zastanawiałam się czy warto zastosować :) szukałam jednak opinii na ten temat i bardzo mi pomogłaś :) myślę że spróbuję i jeżeli mówisz że widziałaś minimalne efekty to zobaczymy jak to będzie wyglądało :) dzięki i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja używam bandaży firmy marion i są rewelacyjne polecam :)

    OdpowiedzUsuń


Każdy komentarz jest dla mnie ogromną nagrodą i wyróżnieniem dlatego z góry za niego dziękuję i zachęcam do częstych odwiedzin i komentowania :)

Zajrzyj TU :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...