Miałam okazję używania zimnych bandaży z
2 firm:
- DERMOMASK ANTI CELLULIT termoaktywne bandaże modelujące
-Marion - antycellulit - ZIMNE BANDAŻE na brzuch + pośladki + uda
DERMOMASK
" Efekt działania
-
zwalcza cellulit
-
poprawia mikrocyrkulację
-
widocznie ujędrnia i wygładza skórę
-
pobudza organizm do intensywnego spalania tkanki tłuszczowej
Składniki aktywne:
-Kofeina
-Kofeina
pomaga blokować enzym przyczyniający się do odkładania
tłuszczu, zapobiega jego nagromadzeniu w komórkach, bierze aktywny
udział w spalaniu lipidów.
-Algi Laminaria Digitata i Fucus Vesiculosus – zmniejszają tendencję do zastoju płynów, poprawiają krążenie limfatyczne. Zawarty w algach kwas alginowy skupia toksyny, dzięki czemu łatwiej i szybciej są usuwane z organizmu.
-Ekstrakty ze Skrzypu i Bluszczu – cechuje je wysoka zawartość minerałów, flawonoidów i saponin łączących działanie regenerujące i wzmacniające oraz ujędrniające i uelastyczniające skórę."
-Algi Laminaria Digitata i Fucus Vesiculosus – zmniejszają tendencję do zastoju płynów, poprawiają krążenie limfatyczne. Zawarty w algach kwas alginowy skupia toksyny, dzięki czemu łatwiej i szybciej są usuwane z organizmu.
-Ekstrakty ze Skrzypu i Bluszczu – cechuje je wysoka zawartość minerałów, flawonoidów i saponin łączących działanie regenerujące i wzmacniające oraz ujędrniające i uelastyczniające skórę."
Wielokrotnie kusiły wisząc na wieszaczku w super-pharm ,
wielokrotnie brałam je do ręki i czytałam po raz setny opis producenta.
Wielokrotnie odkładałam na wieszak zasmucona ceną 20 zł :( Aż pewnego dnia BUM
i promocja .Były za 12-13 zł i od razu wzięłam do koszyka.
Zapach lekko odurzający w pierwszej chwili, ale można się
przyzwyczaić. Bandaże były mokre ,im bliżej końca tym bardziej więc potem wzięłam
je na sposób. Odwijałam cały bandaż i zawijałam się zaczynając od jego drugiej
strony. Dzięki temu bezpośrednio przy skórze miałam więcej preparatu.
Denerwował mnie materiał który zaciągał się przy każdym
kontakcie z paznokciem. Owinięta trzymałam bandaże dłużej niż zaleca producent
,bo zazwyczaj ,aż do momentu gdy wyschły. Biorąc pod uwagę ,że część preparatu wsiąkała
w koszulkę , nie trwało to aż tak strasznie długo. Chłodzenie odczułam dopiero
po 15 minutach ,ale jak się już zaczęło to było naprawdę intensywne.
Po rozwinięciu byłam mile zaskoczona. Nie wiem czy to skutki
bandaża czy balsamu, ale brzuszek był jakby jędrniejszy i no nie wiem , ciut
mniejszy ? Może się odkształcił pod wpływem nacisku bandaża :p Zadowolona z
wyników dokupiłam jeszcze 2 opakowania. Rezultaty dość fajne ,ale oczywiście
krótkotrwałe. Ja nie używałam ich z
myślą o cellulicie, a o zredukowaniu tych cudownych wałeczków które uwielbiamy
;)
...................
MARION
Zachęcona dość pozytywnymi wynikami pokusiłam się o zakup
bandaży innej firmy. Marion posiada w swojej ofercie bandaże o tym samym
zastosowaniu tyle, że zapłaciłam za nie 6 czy 7 zł .
Materiał bandaża na pierwszy rzut oka taki sam ,ale nie był
tak delikatny. Zapach był mocniejszy a bandaż dużo bardziej mokry. Myślałam ,że
jest na nim dużo preparatu ,ale nie
było. Po prostu tutaj jego ilość była większa na początku bandaża ,a czym dalej
tym bandaż był bardziej suchy.
Uczucie zimna też początkowo wydawało mi się dużo
intensywniejsze, ale to było złudzenie. Widziałam po bluzce ,że nie jest tak
mokra jak przy używaniu bandażów z Dermomask .Działanie również słabsze
i oprócz uczucia zimna nic z moją skórą się nie działo no ale wiadomo
,że same bandaże cudów nie zdziałają .
Czyli reasumując lepsze są bandaże z Dermomask jednak i tak
nie warte swojej ceny. Są warte maksymalnie 9-10 zł natomiast Marion wart góra 4-5
zł .Wadą w obydwóch wersjach jest długość. Oczywiście wszystko zależy gdzie się
bandażujemy i jakich jesteśmy rozmiarów. Ja mimo ,że oplotłam się nim kilka
razy miałam wrażenie ,że powinien być dłuższy. Dlatego zdarzało się ,że
używałam dwóch od razu i zostawałam w nich na noc i tak było mi najwygodniej:)
Trzeba też pamiętać żeby dobrze zabezpieczyć opakowanie w którym jest jeszcze jeden bandaż,bo w innym wypadku będzie on wysychał.
Można sobie kupić taki bandażyk tak z ciekawości jednak jeśli ktoś uwielbia tak jak ja efekt
chłodzenia, to lepiej zainwestować w jakiś chłodzący balsam.Dobrze też przed mumifikację:p wspomóc się jakimś żelem o podobnym działaniu i przeznaczeniu. Ja korzystałam z pomocy tego zielonego glutka
Ale to już inna historia...
:)
Właśnie dziś natknęłam się na to w aptece i ze względu na to że rozpoczynam dietę zastanawiałam się czy warto zastosować :) szukałam jednak opinii na ten temat i bardzo mi pomogłaś :) myślę że spróbuję i jeżeli mówisz że widziałaś minimalne efekty to zobaczymy jak to będzie wyglądało :) dzięki i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa używam bandaży firmy marion i są rewelacyjne polecam :)
OdpowiedzUsuń