Ostatnio mam mało czasu dla siebie więc w piątek zakupiłam kilka kolorowych pisemek żeby się troszkę ogłupić :)
poniedziałek, 26 listopada 2012
niedziela, 25 listopada 2012
Ratunek na obrzęki , śince , rany
Pisałam ostatnio o moim spotkaniu
z uzębieniem pewnego ssaka z moją dłonią.
Smarowanie , namaczanie i okłady nic
nie dawały. Szukając w Internecie czegoś na opuchliznę trafiłam na żel który
zachęcił mnie składem i niską ceną.
Oprócz żelu
stosowałam jeszcze ciekawy wynalazek a dokładnie płyn zamknięty w aplikatorach o wyglądzie patyczków
kosmetycznych :)
sobota, 17 listopada 2012
Nieobecność
Ostatnie długo mnie nie było. Niestety mam uraz ręki który na dzień dzisiejszy jest o tyle mniejszy , że jestem w stanie napisać tego posta.
Jakiś czas temu miałam drobny wypadek który skończył się odciskiem zębów na dłoni a nawet dziurki sięgające do samego mięśnia. Ręka spuchła mi 3-krotnie i do dziś nie jestem w stanie ścisnąć jej w pięść , była sina , zielona żółta i czerwona , ale opuchlizna nie jest już tak duża i bolesna i zasinienie też zniknęło :).
Będę się starała systematycznie nadrabiać zaległości . Myślę ,że jeszcze kilka dni a opuchlizna i ból całkowicie znikną .
Pomijając kwestię bloga, ciężko funkcjonować bez prawej ręki :)
Talerze mi się skończyły, a nie mogłam ich umyć, zakupy czy zwykłe trzymanie się w autobusie czegoś, było niemożliwe. Wyrzucanie śmieci i wychodzenie z psem w tym samym czasie też zabronione ,bo miałam do dyspozycji tylko lewą rękę.
Człowiek nie wie jak coś jest ważne i przydatne w życiu codziennym dopóki tego nie straci.Na szczęście moja "utrata"ręki nie jest dożywotnia z czego niezmiernie się cieszę :D
Jakoś nie cieszy mnie tylko ta sterta talerzy czekających na umycie... :/
wtorek, 13 listopada 2012
Przygotowania do kolejnego roku
Koniec roku bliski
i nie da się tego ukryć. W związku z tym najpopularniejszym przedmiotem jest
oczywiście kalendarz.
Kociaki proszą o Twoją pomoc
Hej kochani
Byłam wczoraj w fundacji gdzie zajmują się kotami które oczywiście są do adopcji.
Po przekroczeniu progu powitała mnie gromada kocich oczu wyczekujących mojego dotyku.
Małe kotki jeszcze są troszkę dzikie i nie chciały tak chętnie przychodzić ,ale złapane nie wyrywały się.
Dorosłe kociaki są urzekające.
Wszystkie to milusińskie pieszczochy i aż serce się kroi na myśl ,że nikt ich nie chce adoptować bo są dorosłe. Wchodziły na mnie mruczały ,łasiły się ,a inne stały w kolejce i przy pierwszej lepszej okazji wpychały się by też móc doznać troszkę pieszczot. Są to kotki z interwencji i z piwnic lub podwórek .Niektóre ewidentnie miały kiedyś dom.Wszystkie załatwiają się do kuwety, są zaprzyjaźnione z psem i czekają na dobrą duszyczkę która da im szansę i będą mogły mieć wreszcie dom, swój prawdziwy kochający, ciepły dom.
To fundacja która ewidentnie potrzebuje pomocy.Oczywiście głównie brakuje jedzenia ,ale ciężko jest wykarmić ponad 60 kotów bez pomocy sponsorów. Nie tylko tego brakuje. Cała lista jest na stronie internetowej fundacji .
Ze swojej strony proszę o wpłatę choćby 5 zł na konto fundacji.To już jeden kociak nakarmiony .
Właścicielki robią co mogą,mają niesamowicie dobre serca.Każdy kot jest wysterylizowany lub wykastrowany .W razie potrzeby leczony,a nie zostawiony z chorobą lub uśpiony.Koty mają przepiękną zadbaną sierść i są boskie.Starają się na bieżąco remontować miejsce pobytu kotów by żyło się im tam lepiej.
Można je adoptować realnie lub wirtualnie lub wspomóc fundację wysyłając paczki albo co łatwiejsze dla was, przelać symboliczne 5 zł .
Ja lecę dziś po miski dla kotów bo ich też brakuje , Zrezygnowałam z fryzjera i drugiej szynszyli a co za tym idzie zakupu większej klatki i postaram się nazbierać do świąt jakąś kwotę która pomoże fundacji.W razie potrzeby tymczasowo wezmę koty do siebie , może nawet adoptuję :)
Zdjęcia ani troszkę nie odzwierciedlają piękna i pragnienia miłości kotów.
Każdego kto jest chętny i ma możliwość, proszę w swoim imieniu o jakiekolwiek wsparcie .
Zapraszam do czytania ,na stronie pięknie jest wszystko wyjaśnione i opisane :)
Strona fundacji miaukot.org
niedziela, 11 listopada 2012
Chaos nad chaosem
Organizacja , organizacja organizacja.
Wiecie jak to jest gdy zaczynamy coś robić i nagle przy okazji chcemy zrobić coś jeszcze , a potem żeby nie zapomnieć robimy jeszcze inną rzecz .Tak jeszcze kilka razy,aż w końcu łapiemy się na tym ,że nic znaczącego nie zrobiłyśmy.
Ja np zaczęłam sprzątać mieszkanie bo mam w planach przygarnięcie kotka jako dom tymczasowy (ale zobaczymy) , od razu myśląc o kocie, zaczęłam Szukać na allegro psu nowe legowisko bo te ma już mocno zużyte.Oczywiście jako miłośniczka zwierząt pomyślałam ,że moja szynszyla czuje się samotna i zaczęłam oglądać oferty w internecie szynszyli o konkretnym ubarwieniu.Dwie szynszyle , dwa razy większa klatka " pomyślałam i zaczęłam szukać ofert z klatkami.Jak tak już trafiałam do tych różnych sklepów internetowych to zaczęłam oglądać meble,planować jakie by mi pasowały, mierzyć mieszkanie i projektować na kartce układ i wystrój.Czas leci i leci ,a ja dalej nie zrobiłam pierwszej wyznaczonej rzeczy :/
Dodam ,że jestem bezrobotna ,bo dopiero co skończyłam szkołę (i chce dalej się uczyć) , mieszkam sama i nie mam kasy ,a robię listę rzeczy do kupna typu : nowa pralka,lodówka,zmywarka, remont całkowity łazienki , kuchni , przedpokoju, zwierzaki, klatki, legowiska jeszcze gdzieś się wcisną ciuchy o i materiał do obszycia koszyka i może by się nowe karnisze kupiło, jak karnisze to i firany ale wtedy trzeba też uszyć ładne obrusy i na ebay poszperamy w poszukiwaniu okazji itd .I jako mini artystyczna dusza , przerzucam te wizje remontowe na kartki ,latam z metrem , oglądam gdzie co najtaniej .Jak coś mi się nie podoba ślęczę nad blokiem z ołówkiem i projektuje na wymiar własne meble których nigdy nie będę miała .
I tak bez końca ,ale czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć PO CO ?!
W rezultacie nic nie zrobiłam.No ok wymieniłam trociny w klatce i wrzuciłam do koperty płytę którą muszę wysłać mamie.O i jeszcze znalazłam lonżę której szukałam od roku. Teraz kombinuję jak ją przerobić na smycz dla psa bo na nową mnie nie stać !
No niech ktoś już odpowie na te wszystkie CV , bo potrzebuje kasy !
Ok idę wyczyścić psu zęby i obciąć pazury i zagłębię się w jakże dołujące katalogi sklepów meblowych.Ale obiecuję ,jutro wielkie sprzątanie i zero dekoncentracji ...... taaaa
Miłej nocy :)
A tak przy okazji - to jest 100 post na blogu ;)
Wiecie jak to jest gdy zaczynamy coś robić i nagle przy okazji chcemy zrobić coś jeszcze , a potem żeby nie zapomnieć robimy jeszcze inną rzecz .Tak jeszcze kilka razy,aż w końcu łapiemy się na tym ,że nic znaczącego nie zrobiłyśmy.
Ja np zaczęłam sprzątać mieszkanie bo mam w planach przygarnięcie kotka jako dom tymczasowy (ale zobaczymy) , od razu myśląc o kocie, zaczęłam Szukać na allegro psu nowe legowisko bo te ma już mocno zużyte.Oczywiście jako miłośniczka zwierząt pomyślałam ,że moja szynszyla czuje się samotna i zaczęłam oglądać oferty w internecie szynszyli o konkretnym ubarwieniu.Dwie szynszyle , dwa razy większa klatka " pomyślałam i zaczęłam szukać ofert z klatkami.Jak tak już trafiałam do tych różnych sklepów internetowych to zaczęłam oglądać meble,planować jakie by mi pasowały, mierzyć mieszkanie i projektować na kartce układ i wystrój.Czas leci i leci ,a ja dalej nie zrobiłam pierwszej wyznaczonej rzeczy :/
Dodam ,że jestem bezrobotna ,bo dopiero co skończyłam szkołę (i chce dalej się uczyć) , mieszkam sama i nie mam kasy ,a robię listę rzeczy do kupna typu : nowa pralka,lodówka,zmywarka, remont całkowity łazienki , kuchni , przedpokoju, zwierzaki, klatki, legowiska jeszcze gdzieś się wcisną ciuchy o i materiał do obszycia koszyka i może by się nowe karnisze kupiło, jak karnisze to i firany ale wtedy trzeba też uszyć ładne obrusy i na ebay poszperamy w poszukiwaniu okazji itd .I jako mini artystyczna dusza , przerzucam te wizje remontowe na kartki ,latam z metrem , oglądam gdzie co najtaniej .Jak coś mi się nie podoba ślęczę nad blokiem z ołówkiem i projektuje na wymiar własne meble których nigdy nie będę miała .
I tak bez końca ,ale czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć PO CO ?!
W rezultacie nic nie zrobiłam.No ok wymieniłam trociny w klatce i wrzuciłam do koperty płytę którą muszę wysłać mamie.O i jeszcze znalazłam lonżę której szukałam od roku. Teraz kombinuję jak ją przerobić na smycz dla psa bo na nową mnie nie stać !
No niech ktoś już odpowie na te wszystkie CV , bo potrzebuje kasy !
Ok idę wyczyścić psu zęby i obciąć pazury i zagłębię się w jakże dołujące katalogi sklepów meblowych.Ale obiecuję ,jutro wielkie sprzątanie i zero dekoncentracji ...... taaaa
Miłej nocy :)
A tak przy okazji - to jest 100 post na blogu ;)
czwartek, 8 listopada 2012
Konkurs z firmą Mariza
Hej kochani
Chciałabym was serdecznie zaprosić na konkurs z profesjonalną metamorfozą
W zasadzie mogłabym się silić na napisanie czegoś błyskotliwego i mądrego ale firma już to zrobiła..
Opis który znajdziecie pod linkiem jest bardzo szczegółowy i konkretny.Jest tam wszystko co musicie wiedzieć.Lepszego opisu i regulaminu nikt by nie napisał także zapraszam na stronę firmy i na wzięcie udziału w konkursie w którym nagrody są niesamowicie atrakcyjne nagrody .
Metamorfoza która jest nagrodą główną to nie tylko makijaż ,a pełna zmiana wizerunku łącznie z włosami i stylistą ciuchów a wisienka na torcie będzie sesja zdjęciowa :D
Możecie poczuć się jak gwiazdy ,a wystarczy ,że zarejestrujecie się w konkursie :)
Akcja : Pomóc zwierzakom
Hej Robaczki
Piszę w związku z postem który pojawił się wcześniej odnośnie zwierzaków.
Taka sprzedaż kosmetyków raczej nie jest opłacalna bo przecież trzeba pokryć koszty wysyłki więc zdecydowałam się na trzy rozwiązania.
Piszę w związku z postem który pojawił się wcześniej odnośnie zwierzaków.
Taka sprzedaż kosmetyków raczej nie jest opłacalna bo przecież trzeba pokryć koszty wysyłki więc zdecydowałam się na trzy rozwiązania.
wtorek, 6 listopada 2012
Konkursy i rozdania na blogach
Taka notka zbiorcza ze wszystkimi konkursami i rozdaniami w
których biorę udział. Nie ma sensu ,żebym pisała osobno 20 notek także mam
nadzieję, że organizatorki rozdań nie
będą miały mi tego za złe. Kolejność całkowicie przypadkowa.
Rozdanie trwa do 7 listopada br. do godziny 24.00
Do 19.11.2012
do 30.11.2012
do 30.11
mariposabeautyblog.blogspot.com/2012/11/konkursy-i-rozdania-na-blogach.html
......................................................................
nekokurayami.blogspot.com/2012/09/rozdanie-no1.html
......................................................................
do 10.11.2012
eloum.blogspot.com/2012/09/rozdanie.html
......................................................................
......................................................................
......................................................................
......................................................................
......................................................................
Magnesy do własnej palety magnetycznej
Jeśli chcecie zrobić własną paletę magnetyczną ,ale folię i maty magnetyczne są dla was za drogie to mam rozwiązanie.
Mam na sprzedaż kwadratowe magnesy o rozmiarze 5.5 cm x 5.5 cm . Są to w zasadzie ramki magnetyczne ale można podzielić je na 2 części i dzięki temu uzyskujemy gruby solidny magnes który można wykorzystać na wiele sposobów.
zdjęcie palety z bloga radosna-tworczosc.
Możemy oczywiście korzystać z ramki wedle jej przeznaczenia czyli włożyć do niej zdjęcie i przykleić np na lodówkę
Zestaw 2 ramek/ magnesów to tylko 2.50 zł + wysyłka.
Wysyłka zależy od ilości zakupionych magnesów i od formy jaką wybierzecie.
Najtaniej w internecie taki magnes z ramką znalazłam za niecałe 6 zł +wysyłka za sztukę więc myślę ,że moja oferta się opłaca :)
2 sztuki - 2.50 zł
W razie chęci zakupu pisać na maila
poniedziałek, 5 listopada 2012
Test wosków do depilacji
Test zrobiłam na ręcę. Geny zafundowąły mi ciemne i bujne owłosienie rąk ,ale nigdy mi to nie przeszkadzało i nigdy nic z tym nie robiłam.
Tym razem postanowiłam wydepilować ręce tylko ze względu na pokazanie efektów przed i po
niedziela, 4 listopada 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)